Zastanawiasz się nad ubezpieczeniem swojego konia? Może nie warto, pewnie i tak się nie przyda… Pewnie każdy właściciel wolałby, aby się nie przydało. Jednak życie pisze swoje scenariusze, a dodatkowe zabezpieczenie pozwoli spać spokojnie i uniknąć późniejszych wyrzutów sumienia. Kiedy do wypadku dojdzie, za późno już będzie, aby konia ubezpieczyć.

Ubezpieczenie koni – nie taki diabeł straszny, jak go malują.

Właściwie, aby ubezpieczyć konia, należy jedynie wypełnić wniosek. Poza tym przydatne może się okazać Świadectwo zdrowia zwierzęcia. Wiele zależy od tego jakie ubezpieczenie wybierzesz. Może być ono ogólne, ale również możesz skorzystać z bardziej szczegółowego, związanego z wiekiem Twojego konia, jego wartością, czy też klasą sportową.

Dwoma najpopularniejszymi ubezpieczeniami koni są:

Właściwie, aby ubezpieczyć konia, należy jedynie wypełnić wniosek

  • ubezpieczenie konia „Zdrowie i życie”, które zapewnia ochronę w przypadku, kiedy Twój czterokopytny ulegnie wypadkowi lub zostanie skradziony;
  • ubezpieczenie koni „Operacja”, które pomoże pokryć koszty ewentualnej operacji konia.

Warto również zwrócić uwagę na ubezpieczenie koni ze strony http://www.polishprestige.pl/, które dotyczy utraty ich wartości użytkowej lub zdatności rozpłodowej.

Dlaczego warto ubezpieczyć konia?

W dzisiejszych czasach warto ubezpieczyć konia, nawet jeśli nie jest on sportowym lub przynoszącym wysokie zyski rumakiem. Niczym dziwnym nie jest już zabezpieczenie swojego czterokopytnego przyjaciela, który dla innych może nie mieć zbyt wysokiej wartości (więcej). Każdy koń może ulec wypadkowi, na skutek którego jedynym ratunkiem będzie, nierzadko droga, operacja. Przerażającym byłoby stanąć oko w oko z sytuacją, kiedy nie możemy uratować swojego przyjaciela ze względu na zbyt wysokie koszty leczenia. W takim momencie ubezpieczenie byłoby czymś, co może nawet uratować życie konia.

Każdy czterokopytny może również zostać skradziony lub stracić życie. Są to smutne sytuacje i każdy właściciel wolałby o nich nie myśleć, mając tylko cichą nadzieję, że jego nigdy nie spotkają. Niestety, zdarzają się one i zdarzyć się mogą każdemu. Co prawda, pieniądze z ubezpieczenia nie przywrócą kopytnemu życia ani nie sprowadzą go z powrotem do domu, jednak, choć częściowo, pokryją koszty związane, na przykład, z wcześniejszym leczeniem.

Głowa do góry

Nie ma co od razu panikować, patrzeć na swojego konia i wciąż rozmyślać jakie nieszczęście może mu się przytrafić. Warto jednak być świadomym właścicielem i z wyprzedzeniem zadbać o bezpieczeństwo przyjaciela. Może czas wykupić ubezpieczenie i porzucić myśli o możliwych katastrofach?